Na dnie snu...
Nie chce wracać tam,
gdzie czas staje w miejscu
pozwól nocy na najlżejszy szept
noc przy Tobie przestaje być nicością
podróż rozpoczyna delikatne muśnięcie
Pogasiłeś gwiazdy,
chce dotknąć najwyższej
chmury
Ubrana w Twoje spojrzenie,
zapachem snu otulona
Ułożyłam do snu moje stęsknione serce
Dobranoc... kochanie
*C*
autor
Gwiazdeczka28
Dodano: 2006-12-11 10:22:42
Ten wiersz przeczytano 500 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.