Na dobranoc
Na końcu świata masz swój domek
Teraz gdy jestem juz aniołem
Chę strzec w nim ciepłego ogniska
I codziennie patrzeć jak zasypiasz...
Zawsze prowadzić ścieżkami prostymi
Uważając byśmy razem nie zbłądzili!
Aniołem Stróżem mnie nazwać będziesz
mógł
Aniołem, co jak matka będzie kołysać Cię do
snu...
Lecz Ty tego nie chciałeś...
autor
Ilona
Dodano: 2005-05-07 16:45:08
Ten wiersz przeczytano 470 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.