na dobranoc
ukołysz mnie wietrze
do snu o północy
przywołaj marzenia
i włóż pod poduszkę
chciałabym jeszcze
o jedno cię prosić
niech sny będą długie
tylko nie za krótkie
by o świcie słońce
mnie nie obudziło
przywołaj deszcze
niech zatańczą drzewa
a ja będę spała i
marzyła cicho
jak romantyczka
delikatna kobieta
autor
zofiaK
Dodano: 2017-09-18 23:44:51
Ten wiersz przeczytano 1350 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
bardzo subtelny delikatny wiersz dobrze się czyta
Pozdrawiam serdecznie:))
Sympatyczny taki wiersz na to dobranoc. Serdecznie
pozdrawiam:)