Na kolanach
wiersz gwarowy
Na kolanak
A kie juz nareście
wróci sie mi zdrowie,
wyńdem na wiyrsycek,
zrucem smaty wdowie...
Zacnem zaś od nowa
romansować z zyciem,
przy holnym potocku
i na samym scycie...
Bedem sie cudować
w holak kwiotusiowi
pochniącemu scęściem
w bieli storcykowi
i złotej leluji,
złotogłowiem zwanej,
wtej zabocem syćkie
zabliźnione rany...
Co dnia na kolanak
upytujem Boze...
wróć mi dobre zdrowie,
bo Ty syćko mozes...
Komentarze (20)
Zdrowie najważniejsze- oby Bóg wysłuchał!
Oby Cię wysłuchał.
Takiej pokornej prośbie Pan Bóg na pewno nie odmówi, a
i ja życzę Ci przyjaciółko Skoruso szybkiego powrotu
do zdrowia.
Bóg może wszystko.
Pięknie.
Przecudna modlitwa gwarowa...a Bóg wszystko może i na
pewno pomoże :)
Pozdrawiam ciepło skorusiu :)