Na morzu...
O tęsknocie za nieznanym i za marzeniami...
Siedzę na mej tratwie,
Dryfuję po morzu,
Nikt mnie tu nie znajdzie,
Nie lękam się mrozu.
Podziwiam jak słońce,
Kończy podróż długą,
Zapada noc,
Zniknie już niedługo.
A ja będę dryfować,
Morzem mój towarzysz,
Odnajdź mnie proszę,
Jeśli się odważysz.
Słońce już zaszło,
Dzień zamyka oczy,
Nie znajdziesz mnie tutaj,
Wszystko się już kończy.
Może się dziś uda,
Znaleźć złotą rybkę,
Co pomoże wrócić,
Choćby na tą chwilkę.
... które nigdy się nie spełnią.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.