Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na podwórku i nie tylko


W przydomowym ogródku falowały kwitnące lilie - białe, żółte i fioletowe, z każdym podmuchem wiatru wydawały się bardziej kolorowe. Tuż za ogrodzeniem wiła się ścieżka. Po obu jej stronach rosły kępy polnych kwiatów, mieniąc się dziesiątkami najrozmaitszych barw w leniwym południowym skwarze. Ścieżka prowadziła na dość rozległe podwórko, na którym przechadzały się z dumą dwa okazałe bażanty. Śnieżnobiałymi kołnierzami i nierównym chodem przypominały trochę młode pensjonarki. W trawie grzebały brązowe i białe kury, szukające czegoś do zjedzenia. Trzy inne karmazynki, dreptały tuż obok i wydziobywały owady, które udawało im się znaleźć.
Z boku, z zainteresowaniem przyglądał im się duży pręgowany kot, siedzący pod furtką prowadzącą do ogrodu warzywnego, a jego z kolei, obserwowały dwie sroki przechadzające się po wysypanej żwirem drodze, tuż za ogrodzeniem. Panował spokój i duchota; nawet Burkowi odechciało się szczekania. Przestały szeleścić drzewa. Ich liściaste wierzchołki trwały bez ruchu. Rodzina jaskółek, pozbawiona ochoty do świergotania, szukała schronienia przed upałem pod okapem gospodarczego dachu. Niespiesznie przeleciał w kierunku pobliskiego lasu mały ptaszek z czerwonym brzuszkiem i gałązką w dzióbku. Nad dach stodoły wzbiło się stado szpaków i zniknęło gdzieś w oddali. Za ogrodem warzywnym rozciągał się pas złocistego rzepaku, ciągnący się w kierunku łąki. Rozległa zielona przestrzeń przetykana makami, złocieniami i jaskrami połyskiwała w słońcu. W panującej dookoła ciszy słychać było szelest trawy, w której intensywnie brzęczały tysiące kryjących się w niej owadów. W pewnej chwili nad oazą spokoju na niebie rozpostarł się wachlarz plamistych chmur zapowiadający burzę.
c.d. nastąpi
Tessa50

autor

Tessa50

Dodano: 2015-07-27 15:22:22
Ten wiersz przeczytano 1278 razy
Oddanych głosów: 43
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (37)

andrew wrc andrew wrc

Wandzia powiedziała to lepiej ode mnie:) pozdrawiam
Tereso

_wena_ _wena_

Opisy przyrody to nie monolog a w czystej postaci
proza. Nikt na Beju nie wstawia podobnie pięknych
opisów przyrody, jak to Ty czynisz Tereniu. Przyjemnie
się czyta. Pozdrawiam cieplutko, życzę Weny na kolejną
prozę.

wiki20 wiki20

pięknie i malowniczo,,,,pozdrawiam

karat karat

Jak zawsze- pięknie! Pozdrawiam!

LUBELAK LUBELAK

Piękny pełen realizmu utwór.Pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Masz dar opisywania uroków
przyrody w równie uroczym
monologu.
Pozdrawiam:]

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »