Na progu jesieni
Skąpany w srebrach i złocie
Idzie w różańcowych łzach
Październik, w zetlałej kapocie
Bezrobotny na wróble strach.
Niedbale trąca klawisze
Czterech pór roku,
Wygrywa smutku nokturn,
Wielką jesienną ciszę.
Cisza bardziej niż przestrzeń,
Niż czas, zabija ludzi.
W sercu wiosna się budzi;
"Pocałuj mnie jeszcze."
Szeptem przecinam na pół
Zakazany rajski owoc.
Czasu jesieni suty stół
Zastawiamy na nowo.
Księżyc pełnią się skrzy,
Dosypuje srebra mgłom.
W moich ramionach drżysz,
Marzy ci się ciepły dom.
Ciepły dom marzy nam się
I przyjaciół ciepły wzrok.
Za marzenia damy na mszę
A spełnią się one przez rok.
Komentarze (13)
Piękne marzenia :) Oby się spełniły. Cudny wiersz.
Zatrzymuje spokojem :) Pozdrawiam
Mieć swój ciepły własny kąt i szczerych przyjaciół
krąg :) Niech się spełnią te marzenia a świat zda się
być piękniejszym. Ładny ten Twój wiersz, pozdrawiam :)
Nawet w wierszach już czuć jesień:)
świetny refleksyjny wiersz...to u Ciebie standard:)
pozdrawiam
Fajny jesienny obrazek ze strachem na wróble.
Dobrej nocy życzę.
Ładnie, melodyjnie:)
Może wcześniej się spełnią, niż za rok. Pozdrawiam
Te zwyczajne marzenia są najpiękniejsze. Serdeczności.
roz marzyłem siem jesieniom
kiej ta ściólka pod jeleniom
górom na rykowisku,dołem łanie
som na każde zawołanie
asz gruchy wierz bom na miedzy
latoś obrodziło owocem niewiedzy;
więcyj pokory, wiecyj pokory
idźta ludziska wPiS dudom na wybory..
Marzenia się spełniają jak się wierzy :)
Marzenia się spełniają tylko trzeba w nie wierzyć
miłego dnia:)
Moje się spełniły, więc życzę i Tobie, żeby się też
spełniły
Pozdrawiam:-)
Bo marzenia się spełniają :)