NA SCENIE ŻYCIA
Na scenie tej z moim udziałem,
ciągle trwa jeszcze przedstawienie.
Choć małą rolę otrzymałem,
to ją niezmiernie sobie cenię.
W życiu aktorzy się zmieniają,
ktoś odejść musi, ktoś się rodzi.
Ci co się gapią nadal trwają,
ich przecież wiele spraw obchodzi.
Choć pustoszeje teatr życia,
miejsc pustych więcej w każdym rzędzie.
Śmierć się wyłoni gdzieś z ukrycia,
za kulisami czekać będzie.
Kurtyna spadnie bez oklasków,
pójdę odebrać swoją gażę.
Czy bramę niebios ujrzę w blasku?
Przez całe życie o tym marzę!
Jan Siuda
autor
najdusia
Dodano: 2018-02-25 13:56:48
Ten wiersz przeczytano 596 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
To jest świetne, podoba mi się, pozdrawiam :)
krzemanko - Ty bardziej niż ja podkreśliłaś wartość
życia, więc dokonałem zmiany.
Dziękuję!.
Ważne żeby recenzje wystawiane przez Pana Boga były
pozytywne, kiedy przyjdzie zejść ze sceny życia...
"lub inaczej"*
Podoba mi się ten refleksyjny przekaz na
egzystencjalną nutę.
Msz watro przemyśleć ten fragment
"Choć małą rolę otrzymałem,
to bycie na niej bardzo cenię" może napisać
"Choć małą rolę otrzymałem,
to ją niezmiernie sobie cenię."
lubi inaczej?
Miłego wieczoru:)
Fajnie, trochę serio i trochę z wisielczym
humorem---to jedyna sprawiedliwość te drzwi zamykają
się za wszystkimi, i klamka jest tylko z jednej strony
Dobra i ciekawa refleksja:)pozdrawiam cieplutko:)
ŻYJ, przecież warto, a to od Ciebie zalezy co
dostaniesz..
Pozdrawiam..
Witaj Janku:)
Ja tam się gażę nie będę szarpał bylebym tylko mógł
długo grać:)
Pozdrawiam:)
Nieważne, że Biała Dama za drzwiami czeka.
Ważne, że życie jeszcze ciągle nas urzeka.
Bardzo fajny wiersz o życiu.
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
trafna refleksja Pozdrawiam:))
Ciekawa refleksja, ponoć jakie życie, taka gaża...
Póki co na razie jeszcze na tej życiowej scenie
trwamy, Janku.
Pozdrawiam serdecznie :)
No cóż, każdy kiedyś musi ze sceny zejść. Ciekawy
wiersz 1 i 2 strofa bardzo dobra,w 3 zmieniłbym ten
powtarzający się rym ,, będzie,, reszta ok.
Ta część zajebista ,, Kurtyna spadnie bez oklasków,
pójdę odebrać swoją gażę...,
A końcówka wiersza trochę banalna
Zostawiam punkcik jak najbardziej
ładny wiersz pozdrawiam