Na skraju czerwca
Wszystkiego, co rozpromienia pomimo i wbrew - Wszystkim Wam życzę :)
z gęstwiny lasu
po pajęczynie ścieżek
przez świerkowe wrota
wybiec na łąkę
krople rosy strącać bosymi stopami
przyspieszonym oddechem płoszyć dmuchawce
świerszczom dziękować za koncert
a Bogu za świerszcze
niech wiatr w ramiona promienie słońca
porwie
i zatańczy we włosach
a kiedy zapytasz
czy bardzo i czy na zawsze
ja na Twojej dłoni źdźbłem trawy
napiszę odpowiedź
Komentarze (26)
Bardzo ciepły i pełen radości wiersz. Bardzo mi się
podoba :-)
Bardzo ciepły i pełen radości wiersz. Bardzo mi się
podoba :-)
Jak eterycznie :-) Jestem zachwycona Twoim debiutem
:-)
Z najlepszymi życzeniami dla Konwalijki :-)
Zapachniało kwitnącą łąką...
Pozdrawiam noworocznie...
Dziękuję za niebanalne życzenia noworoczne, a także za
chwile z poezją
podczas czytania Twojego wiersza.
Dokładnie tak jest na skraju czerwca. Bardzo podoba mi
się ten obraz. Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo fajna puenta :)
Pozdrawiam :)
Ciekawie, romantycznie i metaforycznie :) Pozdrawiam
ciepło Konwalio :)
Dziękuję ;)
O tą nutę radości chodziło...
Pozdrawiam ciepło.
Urocza taka odpowiedź, podoba mi się taka afirmacja
życia i natury,
pozdrawiam serdecznie i życzę pomyślności w Nowym
Roku, nowej bejowiczce :)
P.S Podobną afirmację zawarłam w wierszu pt. bogactwo
bez opłat :)
Piękne czerwcowe wspomnienie - sprawia, że serce się
raduje. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem:)