Na spotkanie
XXVII Cykl - Bielą okryty
wydłużona
cierpliwość
spowalnia czas
oczekiwania
kroplami ze
statywu spływa
aby wzmocnić
czynności życia
w milczeniu
patrzy
na zamknięty
bezkres
odizolowany
przemierza
pustki w odcieniu
bieli
krok po kroku
powoli
bezszelestnie
podąża w
stronę
gdzie zanika
rzeczywistość
usiadł na chwilę
zmęczony aby
odpocząć
obok strachu
kiedy
odpocznie
podąży tam
gdzie oczekiwany
04.07 - 05.07.2007.
Komentarze (25)
Ten strach w dodatku mroczny mnie przeraża. Podążać
tam gdzie ktoś czeka :)
Poczułem, że znów jestem w Meksyku oni tak mają...
czas odpoczynku
tam gdzie zanika rzeczywistość
trzeba wypocząć :)
pozdrawiam:)
a mnie zasmucił ten wiersz, jest w nim wielkie
zmęczenie
Strach mroczny? A jest słoneczny?
witaj,oczekiwanie jest elementem życia,ciekawie ujęty
temat,ukłony
Ważne by z sobą się pogodzić,
by nie czuć strachu, gdy przyjdzie odchodzić!
Pozdrawiam1
U kresu życia podążymy....tam gdzie nas oczekują!
Piękny, refleksyjny wiersz Karolu+++++
Pozdrawiam serdecznie :))
Przykro, gdy nikt na nas nie czeka!
Świadomość ,że tak się stanie napawa nadzieją.
Pozdrawiam.+
Witaj...zawsze ktoś na nas czeka,na nasze
słowo,obecność ,pozdrawiam miłego dnia