Na tropie Faustyny
O miłosierdziu mówisz -
do mnie ?
ja marny człowiek
li tylko wątpię
nerwy skołatane
tu ukoić pragnę
ach, między wierzbami
skradam się za świętą
nadziei niemożliwej
wśród świergotu ptaków
szukam
aby dostrzec
niepojęte piękno
w ciszy
modlitwy doskonałej
w cudzie
błękitu nieboskłonie
zdusić niewiarę
zrzucić piętno
mogę ?
odnaleźć
nikły płomień
miłości wielkiej
wzniecić ogień
tu pośród rzepaku
nad jeziorem małym
po prostu być bliżej
dziś mi tęskno
do Ciebie
Boże
Komentarze (14)
jestem absolutnie na TAK
...i głosuję
Osobista rozmowa z Bogiem.
Pozdrawiam z podobaniem.
Śliczny wiersz skierowany do Bożego Miłosierdzia.
Chrystus wiedzie nas różnymi ścieżkami...
Odnaleźć Go można w każdym zakątku, nawet w leśnej
głuszy.
Nad jeziorem i pośród rzepaku...
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem:)
Piękny wiersz - modlitwa:)
Dobrego dnia :)
Piękny wiersz - modlitwa:)
Dobrego dnia :)
Sercem głębokiej wiary napisane wersy, z podobaniem
pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.
Piękny przepełniony wiarą wiersz...trąca czułe
struny...
Pozdrawiam cieplutko :)
Piękne spokojne wyznanie wiary.
Szczęść Boże.
Piękna modlitwa... Poruszające słowa...
Pozdrawiam ciepło :)
są takie chwile tęsknoty do bliskości z Bogiem.
Pięknie pozdrawiam.
Pięknie.
Dobrego dnia :)
Pięknie!
Z wiarą i rozmarzeniem.
Miło było przeczytać.
Serdecznie pozdrawiam
P.S. zmieniłabym na monolog.
Treść utworu jest pełna poszukiwań duchowych, w
których bohater, mimo swoich wątpliwości i słabości,
poszukuje miłosierdzia i bliskości z Bogiem poprzez
obserwację natury i modlitwę.
(+)