na wzrok niewyraźny
Ślepe są marne, szare gołębie
Przestrzennie widzieć nie mogą
Co więc czynić by dostrzec głębię,
A serca nie napełnić trwogą?
Spoglądając we wrota śliskiej przyszłości
Każdy ma obraz rozmyty
Niepewnie błądząc często się złości,
Lecz w życiu nikt nie jest obyty
Jedyne czym ostro widzieć można
To dusza - zwierciadło człowieka
Nieważne czy dobra oraz pobożna
Sens widzi, gdy czas ucieka…
Duszę dotyka piękno tego świata
Ona - ten zmysł wrażliwości
Wzrusza się, płacze - mijają lata
Na widok tych samych marności
moja dusza nie płacze nad ślepotą gołębi… są jakie są, każdy jest „jakiś”
Komentarze (9)
Dziękuję bardzo, wzajemnie wesołych świąt!
Piękny, refleksyjny wiersz!
Życzę zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych!
Pozdrawiam serdecznie
A czasami po prostu nie da się widzieć wyraźnie,
pozdrawiam
A czasami po prostu nie da się widzieć wyraźnie,
pozdrawiam
Ciekawie i refleksyjnie, czasami lepiej nie widzieć
zbyt wyraźnie...Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za cenne sugestie i serdecznie
pozdrawiam
hmm . muszę zaoponować to co zostało nazwane (cytuję):
"Ślepe są marne, szare gołębie
Przestrzennie widzieć nie mogą" w rezultacie jest
dobrze przemyślanym tworem ewolucji i są dla
potencjalnych ofiar najlepszym rozwiązaniem : nie mają
widzenia przestrzennego ale wskutek 'patrzenia na
boki' mają wgląd na prawie całe otoczenie naraz i
łatwiej im zauważyć drapieżnika
Z kolei drapieżniki (koty orły itp.) gałki oczne maja
bardziej z przodu aby dobrze określić odległość do
potencjalnej ofiary np. gołębia, myszy itd.
czy zatem dusza jest drapieżnikiem? skoro ma tę cechę
moim zdaniem należy tak jak o lustro zadbać o jej
czystość aby Bóg przeglądając się w niej mógł zobaczyć
Siebie ot co.
Z sensem i głęboką refleksją ujęte.
Ważkość spraw podana ze swoim ciężarem.
(a w tym wersie =
"Spoglądając w wrota śliskiej przyszłości"
zrobiłabym 'we wrota", o wiele łatwiej się czyta. To
podobnie jak - we Wrocławiu, a nie w Wrocławiu).
przyszłości nie da się dokładnie odczytać (stąd ten
rozmyty obraz)