Na zakręcie
Kiedy się stało jasne,
że muszę przejść przez ogień,
szukałam takiej siły,
która rozpuszcza trwogę.
Znalazłam ją w spojrzeniu,
tym bliskim i dalekim
i w szepcie słów żarliwych,
ukrytych pod powieką.
I przeszłam z drżącym sercem
lecz z podniesioną głową.
By przetopiona dusza,
zrodziła mnie na nowo.
autor
Nel-ka
Dodano: 2023-04-19 11:58:51
Ten wiersz przeczytano 728 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam, Nel-ko :)
ogień (przeciwności) hartują człowieka.
Życiowe zakręty często wzmacniają żeby można było
zacząć od nowa. Kłaniam się +
Doświadczenia i przeżycia dają nam siłę, cierpliwość,
wolę walki i wiarę do działania. Ślę moc serdeczności
i pogody ducha:)