Z naciskiem na inicjację
(z poszanowaniem dla pana Wojciecha Siemiona i podziękowaniem za wspaniały wykład 31.03.2003)
Ciemne,ciemne niczym
Czarnoleskie bory kochanowskiego
Twoje delikatne jak puch
Włosy z nieziemską lekkością
Spłynęły na moja twarz
Pogładziły czule moje
Oczy,zmęczone pobudką
Usta,od mrozu spouchnięte
Nos,od wiatru czerwony
Uszy,okrutnie zmarznięte
Osłoniły mnie przed światłem
Dniem co kończy się za oknem
Osłoniły mnie przed mrokiem
Co idzie tuz za nim
Zasłoniły mi wszystko
Świat cały mi zasłoniły
Ty mi go zasłoniłaś
Moim światem teraz jesteś Ty
I niech nie zmienia się
to juz nigdy.
zapraszam na odnowioną i odświerzoną moją stronę :-) http://Venifica.myftp.org
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.