Nad brzegami starej rzeki
Nad brzegami starej rzeki
rosa plaszcz swoj rozlozyla
i poila cienie ktore
siadywaly tu przez wieki
w ponadbrzeznych lasach wlasnie
zamieszkiwal juz pazdziernik
i ukladal do snu liscie
przy czym szeptal piekne basnie
jeszcze drzewa sie bronily
toczac ze snem ostra walke
ale liscie odchodzily
bardziej zolte,bardziej martwe
wreszcie przyszedl caly siny
mroz na brodzie oszroniony
na galeziach sie rpozsiadly
czarne wrony-owoc zimy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.