O Nadziei
Jak Feniks z niebytu
Jak trawy na wiosnę
Jak cud narodzenia
Jak słońce po nocy
Tak moja nadzieja
Zbudzona radośnie
Dotykiem Twych dłoni
Pieszczotą ust słodką
Unosi się w niebo
I śpiewa z wdzięcznością
Za miłość za szczęście
Za dar serca Twego
I teraz już tylko
I zawsze na zawsze
My w miłość zaklęci
Ja z Tobą Ty ze mną
Niech ujrzy to wszechświat
Niech blask opromieni
Brylanty dni naszych
Diamenty Kochania
Idziemy dłoń w dłoni
Złączeni miłością
Z ufnością z uśmiechem
Ku szczęściu na wieczność
Komentarze (3)
idziemy dłoń w dłoń......ku szczęściu na
wieczność...piekny wiersz
Piękny wiersz o nadziei...przeczytam sobie jeszcze
raz,a może więcej:)
Podoba mi się lekko napisany,+ dla Ciebie.