Nadzieja
Mężowi
Gołębie tańczą znów na balkonie.
Wiatr trawy budzi, nowiny wieści,
poranne słońce jeszcze nieśmiało
nabrzmiałe pąki forsycji pieści.
My też wznosimy twarze ku słońcu.
Któraż to wiosna już nas ogrzewa,
wygładza zmarszczki, prostuje plecy?
Krew krąży szybciej, jak soki w
drzewach.
I choć namiętność zawłaszczył księżyc,
który lśnił blaskiem ćwierć wieku temu,
bliżej do ziemi nam niż do nieba,
kolejne lata znikają w cieniu,
my, wciąż niezmiennie spragnieni ciepła,
w marcowym słońcu, pomimo chłodu,
idziemy razem, snując nadzieję
na dobrą aurę aż do zachodu.
Komentarze (113)
kryształ, bo mini, mariat, pozdrawiam zaszczycona
miłymi opiniami :)))
Halinko, WN, Olu, pozdrawiam serdecznie życząc
wszystkim dobrej aury aż do zachodu. :)))
Bardzo ładny wiersz aż miło się czyta gdy małżeństwo
ze stażem wspólnie witają wiosnę ciesząc się
życiem.Pozdrawiam.
bardzo fajny wiersz
ten księżyc to miał szczęście i pewnie jeszcze ma?,
karl, MAGNOLIA, Nieosiągalna, dziękuję za ciepłe
komentarze. Pozdrawiam serdecznie :)
payu, ćwierć wieku, to jeszcze nie pół. Kto tu mówi o
staruszkach? "Trzeba mieć fantazję, synku". :)))
Bez skazy i treść, i dedykacja.
karat, milasek, dziękuję za refleksję. :))
niech Wam się wiedzie... wspólna droga do końca;
pozdrawiam:)
Mąż jest szcześciarzem, że ma taką żonę. Pozdrawiam.
Bardzo ładny, aż do zachodu. Pozdrawiam Ewo
Ciepłe, pobożne życzenia, Ewuniu, niechaj się
wszystkim czytającym spełnią aż do zachodu:))))
Boję się opalania bo wszystkie zmarszczki widać ale
kocham słońce.Twój wiersz jest w treści bardzo ciepły
przepełniony miłością. Pozdrawiam serdecznie.
Ewuniu droga
Cudowny wiersz...
Bardzo się nim zachwyciłam :) Wprowadził mnie w
romantyczne myślenie...
Dziękuje miło było mi go przeczytać
Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam...
Życząc cudownego wieczoru i dawnego blasku księżyca
To co minęło,już się nie wróci.
To co za nami,już nie powróci.
To co czas zabrał,już nie nadejdzie.
To co odeszło,już nie przybędzie.