Nadzieja czyli wyimki z pamięci
niebo w czerwieni znowu dzień kolejny
przeminął w ciągu spisywanych zdarzeń
drobnych i nieważnych co dzień i co godzina
to życie mija a smakowało ledwie kilka
chwil
już ucichła wpół urwana nuta nocnej fletni
usnęły
świerszcze pies tylko ujada pod płotem
biegnie
między dumne malwy w blasku gwiazd
zniewalająca
woń bzu o lepsze gra z maciejki sennym
zapachem
klisza siatkówki bezsilna szybko zapomina
bóle
umarły twarze odchodzą kwiaty już
przekwitły
ołtarze zburzono na kalendarzach kurz
tężeje
a ciebie zaranna dziewczyno zapomnieć nie
sposób
do okien zaglądają stwory szyby oklejają
szeptem
czasami nim uderzy ulewa niespodziana
wicher
przeciągle zajęczy rwąc nici misterne
pajęczyn
o świcie znowu woń bzu zbudzi nas
wierszem
chociaż moja pamięć jest zawzięta i uparta
kostnieje
to codziennie chadzasz ze mną długą
wyboistą drogą
żadne zaklęcie nie skryje twej twarzy wciąż
pamiętam
a tamte spotkania wplotłem w urodę życia do
sedna
nadejdzie jeszcze taki czas że obeschną
szyby od łez
i fletnia będzie tylko nam śpiewała od
zmierzchu
aż po rezurekcję
Copyright © by Jan Gawarecki – 2015.
Komentarze (14)
zachwycony milknę... +++
Janku zawsze z przyjemnością Ciebie czytam -
zatrzymujesz prawda słowa i klimatem przekazu
pozdrawiam
Zycie sie konczy, milosc nie umiera.
Pieknie Pan pisze :)
Ciekawie będzie z fletnią...pozdrawiam serdecznie
Pięknie
Pięknie aż po rezurekcję
Lubię Twoje wiersze, ponieważ w nich jest prawdziwa
poezja?
Janku, umiesz czytającego sprowadzić do pionu, mhmmmmm
pięknie o życiu, miłości;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech zostawiam:)
kilka świetnych momentów,całość dla mnie trochę smutna
co oczywiście nie umniejsza walorów wiersza:)
wiersz wymaga od odbiorcy bardzo dużej koncentracji,
to nie takie tam obrazy czy metafory.
przeczytałem raz a potem drugi,
wyrecytowałem
i w końcu domenie trafił.
"do życia sedna"
ale to ja
mała istota
szukająca swojego cienia.
pozdrawiam
Robert
Zachwycający:) Piękny obraz życia i miłości, która nie
umiera.
Wzruszająco, niezwykle pieknie.
Od dośc dawna nie było tu takiego wiersza.
Jedynie w kilku miejscach pokusiłabym się o nieco inną
wersyfikację.
Czy nie sądzi Pan, że usunięcie słówka 'to' w
pierwszej strofie, wyszłoby wierszowi na dobre?
W pierwszej strofie jest tez literówka ' kolejny'.
"ołtarze zburzono na kalendarzach kurz tężeje
a ciebie zaranna dziewczyno zapomnieć nie sposób"
Z serdecznością pozdrawiam:)
Rzeczywiście wiersz zachwyca swoją urodą i prostotą
pojmowania życia. Serdeczności.
Słowo to piękno, tak uroczo operujesz nim. Skacze
lekko, to znów gdzieś umyka w malwy, licytuje się na
zapachy. Czasami zaszczeka, ale płynie w urodę życia.
Pozdrawiam
nie będzie łez, a szyby cały czas suche.
Pozdrawiam serdecznie
pięknie, aż dech zapiera