Najważniejsza decyzja
Drzwi stoją przede mną otworem
wystarczy tylko przejść przez próg
na razie się zastanawiam
chociaż w głębi duszy już znam odpowiedź
policzyłam, ile muszę postawić kroków
na jaką wysokość podnieść nogę
aby się nie potknąć
A jednak boję się
obraz za progiem widzę przez mgłę
choć mrużę oczy
dostrzegam tylko kontury
sennej mary zwanej - szczęściem
...
autor
Tofik(a)
Dodano: 2005-01-04 08:51:58
Ten wiersz przeczytano 380 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.