Najwyższy...jak dobrze, że...

Piękna refleksja Sandruniu. Wśród tylu otaczających
nas nieprawości i podłości jest nadzieja na spotkanie
z najlepszym Ojcem, który jest samą Miłością.
U mnie też tematyka religijna.
Przeczytaj moje dwa ostatnie wiersze - zapraszam.
Pozdrawiam serdecznie.

Pięknie... Pozdrawiam

I dla mnie

Dla mnie też jest.
Dobra osobista refleksja.

Głęboka refleksja, a człowiek i tak zrobi co zechce,
wszak ma wolną wolę, która niestety, nie jest
częstokroć powiązana z rozumem:(
Pozdrawiam cieplutko, życząc wspaniałego
wypoczynku:):):)

Jeśli z głębi serca ta modlitwa, jest wysłuchana,(a
służyć ma poprawie na przyszłość).
Sama wiedza o tym, że Najwyższy jest i działa, nie
daje ani zbawienia, ani rozgrzeszenia. Demony też
wiedzą i drżą. Poruszone przez Boga serce chce żyć
Jego sprawami (odrzucając ziemskie aplauzy) :).

Fajny wiersz - pozdrawiam!

Bardzo ciekawe modlitewne podziękowanie. Pozdrawiam
.:-))

Bardzo dobry przekaz pozdrawiam

Piękna modlitwa, refleksja. Pozdrawiam.

mądra i celna refleksja Pozdrawiam serdecznie:)

ładnie ...pozdrawiam

Zawsze obok mnie i Ciebie. Pozdrawiam serdecznie

Pęknie. Pozdrawiam Sandro.

Pięknie, On zawsze jest

To prawda,że dobrze.
Piękna modlitwa.
Pozdrawiam serdecznie:)