Nasz wspólny dom
Nasz dom
to nie tylko mury
i witraże
to nie meble widoki
pejzaże
Nasz dom
to ciepło gdy wicher dmie
gdzie każdy po trudach
powracać tu chce
Nasz dom
to wschody słońca
dotyk ust nad ranem
ciepłe wieczory
z sobą przegadane
Nasz dom
to tęsknota radość i łzy
nawet gdy się kłócimy
iskierka miłości się skrzy
To co nas różni
opada jak liście
zostaje to co kochane
i bliskie
Nawet gdyby los
dał co złowieszcze
powrócimy do siebie
by ocalić coś jeszcze
Powyższy wiersz został wyróżniony.
Komentarze (48)
Bardzo ładny wiersz
jedynie popraw
gdy wicher dmie*
'wspólne* wieczory z sobą przegadane'
"nawet gdyby los dał co złowieszcze" jakoś mi nie
pasuje, chociaż w zwrotce na siłę się rymuje
Grażynko, wybacz mi uwagi ale nie mogłam się
powstrzymać.
Zrobisz co zechcesz, nic na siłę.
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego popołudnia :)
Dziękuję ślicznie Anula.
"Dom był lunetą dzieciństwa, dom był skórą wzruszenia,
policzkiem siostry, gałęzią drzewa." - Zbigniew
Herbert.
Pozdrawiam Grażynko, pięknie o domu bardzo od Siebie,
podobnie jak wielki poeta.