nasza miłość to pasmo zła....
świat w którym nieważne sa słowa.
wolę siedzieć tu sama
wpatrzona w zwiędłej róży kwiat
przypominający dni uśmiechu
niż być świadkiem Twoich
gorszych dni
skoro długie pasmo złych rzeczy
zdaje się nie mieć końca
to odrywam łańcuch który łączy mnie z
Tobą
by wyzwolić się z jarzma niewoli.
nic nie ma znaczenia.
przyjdę na pogrzeb naszej miłości
i do grobu wrzucę róży kwiat
zasłonię przed Twym wzrokiem moją twarz
koniec.
Komentarze (1)
Dobre skojarzenie:pogrzeb miłości.Nie pomyślałam o tym
w takiej kategorii.Chociaż tak jak są ciche miłości
tak i chyba są też ciche pogrzeby.Zamyśleć się można.