Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nasze spotkania...



...wpisane są w kalendarz wierszy,
będą ostatnie, choć był pierwszy -
wtedy, gdy plac zalany słońcem -
my w kompozycjach sobie znani.

W dobroci dłoni zakochany,
w spojrzeniach brązów jak pijany,
czułem, że wszystko minąć może
z przechodniami,

a ty zostaniesz tu na zawsze,
ręce mi oddasz najciekawsze -
tego, co każda i z osobna,
tu dostanie.

Niespodziewane warg muśnięcia,
na przebudzenia, na zaśnięcia -
tak naturalnie twoich dłoni
chcę mieć sytość.

I jeszcze włosy na poduszce.
Jak mogłem się uczucia ustrzec,
gdy takie piękno napromiennie
niosło miłość?


Dodano: 2021-12-09 10:48:03
Ten wiersz przeczytano 2517 razy
Oddanych głosów: 23
Rodzaj Monolog Klimat Rozmarzony Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (24)

sisy89 sisy89

Piękna liryka.

Mgiełka028 Mgiełka028

Z liryka jest Tobie do twarzy. Kazdy wers delikatnie
prowadzi po arkanach milosci i spelnienia. Dla mnie
perelka. Oczywiscie zabieram ze soba. Milego dnia
poeto :)

Kri Kri

Pięknie piszesz o miłości, chcę i z ogromną
przyjemnością czytam, pozdrawiam serdecznie:)

_wena_ _wena_

ślicznie i romantycznie
a "Niespodziewane warg muśnięcia,
na przebudzenia, na zaśnięcia" bez pytania ze sobą
zabieram :)+

Marek Żak Marek Żak

Bardzo ładnie opisana ta miłość. Pozdrawiam

anna anna

takiej miłości nie sposób się nie poddać.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »