umieram...
Zamykam oczy...
Puls zanika,
A świat się dalej toczy.
Lewa ręka krwawi,
Serce przestaje bić.
Już mi się nikt nie wyżali.
Ktoś próbuje mnie ratować,
Lecz to się nie uda.
Będę w niebie balować...
Nie chcę już żyć...
Bo dla kogo ??
Chcę sama być.
Jestem Aniołem...
Czuwam nad miłością -
Niekomu jej nie zabiorę !!
autor
wiecznie mloda
Dodano: 2005-11-02 19:19:46
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.