W Naszej, Świętej...
Na chodniki i na dachy
sypią śniegi na dzieciństwa -
te obecne, zabiegane,
i te dawne, gdy Wigilia
była tłumna wśród rodziny,
niby jednej, a tak licznej -
dziadki, ciocie - w urodziny
tej dzieciny sympatycznej.
Tej przez rok wypatrywanej,
co to niby zległa w żłobie,
jako Boga naznaczonej,
który w ludzkiej jest osobie.
A za żłobem, w Świętej Ziemi,
polska sosna i pastuszek
i Maryja z Częstochowy -
wokół głowy ma wianuszek,
co promienną mocą sprawi
(przeciw złu pleciony wiarą),
że Rok Nowy się objawi
wymiatając smutną starość.
Dziś, choć wiara we mnie nie ta -
już wyrwana z naiwności -
to w ten czas zapadam w letarg,
marząc czasem o światłości,
która niesie łut nadziei,
gdy wśród pól czystości płótno,
że za sprawą śnieżnej bieli
już nie będzie dłużej smutno
w naszej, Świętej Ziemi.
Tego, na Święta i na Nowy Rok
życzy wszystkim
autor
Komentarze (20)
re: Golden
Odsłuchałeś wersję muzyczną?
Dzięki Goldenretiverze, życzę zrowia
i pomyślności wszelkiej, obyś zawsze frunął tak jak
fruniesz.
Pozdrawiam z przyjażnią i szacunkiem.
Dziękuję za piękny obraz i kolędę utrzymaną w tonie
życzeń.
errata; w zamia/n/
Dziękuję za Wiersz i Życzenia
Przesyłam w zamiam ŻYCZENIA z KOLĘDĄ
https://emalarska.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie, Autorze :)