Natura piękna
Skąd w Tobie czaru tyle?
Tej niebiańskiej delikatności,
Co zazdroszczą jej motyle
Ogarnięte w furii zazdrości...
Czemu przy Tobie nawet róża,
Tak wspaniała przecież blask traci?
A spokojne, błękitne morza
Zachowują się jak oszalali wariaci?
Gwiazdy umykają szybko z nieba,
Zawstydzone światłem Twej urody.
Łzy podziwu ukrywa stara wierzba
Przed lśniąca, wieczną Panna Młoda...
Słowik już pieśń swoją śpiewa,
Cudną melodię w sercu grającą.
Wietrzyk delikatnie rozwiewa
Namiętność – Tobą będącą!
W Tobie ukryte świata piękności!
Ty jesteś ziemską Afrodytą!
Najwspanialsza esencją kobiecości!
Istotą piękna w ciało zaklętą!
Komentarze (2)
Ukryłeś, znawco kobiecej urody, tyle kobiecego uroku,
ze powiem szczerze, iż mało kto tak potrafi. dlaczego?
poprzez wersy przebija sie Twoja spontaniczność i
właśnie owa szczerość. rytm troszkę kuleję ale z
czasem nauczyć sie pisac śpiewająco.
wspaniały.... napisany na pewno dla wyjątkowej osoby+