Nauczyłeś mnie kochać.
Gdy zamykam oczy,
I zanurzam się we wspomnieniach,
Znów czuję twój dotyk,
Znów słyszę twój głos,
Wracają wszystkie wspólne chwile.
Choć czasem chciałabym,
Zadzwonić, napisać...nie potrafię.
Choć serce krzyczy i cierpi.
Wciąż powtarza mi,
Że to Ty dałeś mi szczęście,
I podawałeś mi rękę gdy było mi źle.
Lecz głos w mojej głowie mówi mi,
Że to Ty skazałeś mnie na cierpienie.
I zabrałeś rękę gdy potrzebowałam jej
ciepła.
Serce się spiera i mówi ostatnie słowo,
Że to właśnie Ty,
Nauczyłeś mnie kochać.
Dla kogoś komu nie można wybaczyć!
Komentarze (6)
przezywasz chyba trudne chwile i pelne placzu te
kartki z pamietnika:)
to dobrze ze piszesz o tym doda ci sil krzyk w strone
swiata czyli nas:)
plusik:)
bitwa serca z rozumiem...dobrze ze czas leczy rany.
Piękny wiersz:)pozdrawiam
I zabrałeś rękę gdy potrzebowałam jej ciepła
- takie coś boli najbardziej....piękny
Mój przyjaciel wciąż mi potarza ze nie ma takiej
rzeczy której nie można wybaczyć, tylko potrzeba casu.
Piękny wiersz, pełen bólu i goryczy, ale czas leczy
rany.
piękną miłością wiersz napisany,ciekawie dobrane
słowa...po prostu fajny
Smutno lecz prawdziwie, jednak zawsze to nowe
doświadczenie i trzeba być wdzięcznym:)