Niby nie dramat
PROLOG
Co się zaczyna, ma i koniec.
I nawet prolog zwieńczy kropka.
Więc zamaszyście (kto zabroni?)!
Pora rozpocząć pierwszą zwrotkę.
ROZWINIĘCIE
Uwijam się, by rzecz rozwinąć -
czas rzeczywisty mnie pogania.
Akcja, im bardziej dynamiczna,
tym szybciej zbliża do zmierzchania
faktów, mgnień, zdarzeń. Kres fabuły.
Zostają puste krajobrazy,
w których bohater nić rozwijał,
zanim ów kres go unieważnił.
Na pierwszym planie tylko cisza,
bezczas - scenariusz się wypalił.
Na kliszy... przecież nie ma kliszy -
plan pierwszy znika. I co dalej?
EPILOG
Pamiętasz jeszcze, gdy wyznałeś...?
Przyjęłam dźwięk z niedowierzaniem.
Trudno uwierzyć - zapominam...
Na końcu jest opamiętanie.
Komentarze (51)
AMOR... :)
Mądrze
zyka, to ja dziękuję :)
Januszek :) Ale jest Twój stylowy komentarz :)
Treść ,forma i komentarz bardzo trafny. Chylę czoło
i dziękuję:-))
hmmm dramaturgia jest ,
ale
dramatu ani Ani
Sabinko, tu zapewne pojawi się kontrowersja.
Aczkolwiek doczesna perspektywa jest nam bliższa, niż
dalsza :)
Dzięki za zajrzenie. Pozdrawiam :)
Takie nasze dziwne to życie
a powinno trwać wiecznie czyż nie?
pozdrowionka:)
Aniu - wielkie literki już są :)
:)
Witajcie! Dziękuję za przeczytanie, zatrzymanie się,
komentarze.
KrzemAniu, pewnie, że się nie obrażam :) I może
zmienię te małe literki na tradycyjny zapis.
Co do "i" - pisząc, czasem stosuję to - wiesz, jak w
żywej rozmowie - zatrzymanie.... I niemyślenie o
gramatyce. :) Pozwalam sobie w testach "naśladować" :)
Dziękuję Ci za sugestie :)
Krótko i treściwie o życiu. Jako tradycjonalistce,
brakuje mi dużych liter (przy zastosowaniu
interpunkcji).
Msz dziwnie brzmi zdanie zaczęte od "i", co ma miejsce
w drugim wersie.
Wiem, że się nie obrażasz, dlatego pozwalam sobie na
czytelnicze uwagi:) Miłej niedzieli.
Pożycz mi piórko, lub daj choć trochę atramentu ;))
Świetne! Jak zwykle.
Miłej niedzieli, Elu :))
bardzo dobry wiersz pozdrawiam