Nic nie wiem
lubemu na przypomnienie o moim istnieniu
czytam wiersze
liczę gwiazdy
czekam na ciebie
w tak romantycznym
klimacie
nie żegnam
nie witam
całuję na papierze
raczej na klawiaturze
podchodzę do okna
sprawdzam w Internecie
jesteś chwilą
czytanych zdań
pisanych rano
w pośpiechu
tańczę sama
śpiewam też
to nie cieszy mnie
odzyskuję humor
spacerując w słońcu
by go zaraz stracić
odkurzam meble
odświeżam pościel
karmię psy sąsiadów
gonią za kotem
te psy
szalone
wiosną jeszcze bardziej zwariują
ja czekam
roztopów
z tobą pójdę
przez świat
tak mi obiecałeś
Komentarze (20)
Lekki, optymistyczny wiersz:))
nadzieja wcale nie jest matka tylko tych jednych:)
Cierpliwość bywa nagrodzona! Pozdrawiam!
Bardzo optymistycznie :)
Wiersz pełen tęsknoty i dobrych wspomnień które
zapadają na trwałe
Trzy ostatnie wersy są tej treści komentarzem
p o z d r a w i a m