Nie Adamowe
wieczorami marzeniami
niczym z liany wolnopnącym
wykwitają nad głowami
jagodowe ujmujące
niewidzialnym planetarnym
dotyk letni z nich oblicza
czasem drażnią częściej śmieją
jednak na nie nikt nie krzyczy
wieczorami pragnieniami
budzą słodkim małe licha
kiedy noc oko przymyka
sączą się posmakiem w ciszę
autor
Rozalia3
Dodano: 2021-08-13 15:19:37
Ten wiersz przeczytano 1796 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
cudnie
:)
Dziękuję serdecznie wszystkim gościom za przeczytanie
i miłe słowa...:)
Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę pogodnej i udanej
soboty:)
Wieczorne pragnienia- i tu cudnie ujęte.
Wiersz pełen uroku, z nutą marzeń i fantastyki,
subtelny i ulotny,
bardzo mi się podoba.
Serdeczności wieczorne przesyłam, Rozalko :)
Wieczory mają swoją magię... Myśli też wtedy robią
różne ciekawe figle i bywają twórcze :)
Piękne marzenia senne są lekarstwem dla umęczonej
dniem duszy, wyciszają i dają odprężenie...:)
pozdrawiam Rozalio :)
Witaj Rozalio.:)
Bardzo klimatyczny wiersz, wprost wyszeptany.;)
Życzę pięknych marzeń sennych.:)
Pozdrawiam serdecznie.;)
Przeuroczy wiersz, Rozalio.
Taki delikatny; efemeryczny niby, ale... Wiem, że do
mnie powróci wieczorem :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
jagodowe marzenia są jak jagodzianki smaczne.
Marzenia senne nocny odpoczynek umilają. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem i podobaniem:)