Nie bezludna wyspa
To nierealne, To piękne
Jak Serce nie łka
Nie szuka niczego
To poczucie..
Że jestes i nie uciekasz..
Dzielimy sie życiem
Tworzymy wspomień Wysp łańcuch
Niepodzielny..
Wyspy mniejsze czy większe
Nie wszystkie szczęśliwe,
Czasem bezludne..
Co złe w nicość odpływa
kiedy Nasza bezludna plaża ożywa..
Kiedy wtule sie w Ciebie
Kiedy zapraszasz mnie wgłąb siebie..
Kiedy kwarcowe kryształy cieszą
Twe jędrne ciało, twe piersi..
Dłonie niespoczną aż się nacieszą..
Płyną po beżowym jedwabiu,
Namacalna roskosz..
Pośladków kształt porządania,
Ślady na piasku pozostawia,
Gdy bawiąc się walczymy,
Kształty zmysłowe tworzymy,
I tak od świtu do świtu
Na wyspach rozkoszy
Pragne Cię
A potem się kochać..
To piękne To nierealne..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.