Nie budź mnie
Nie budź mnie, jeszcze jest tak
wcześnie.
Nie muszę wstawać dziś rano.
Jeszcze jestem pogrążona we śnie,
więc nie całuj mnie proszę w kolano
i nie łaskocz mnie piórkiem po brzuchu.
Nie budź mnie, jeszcze sobie podrzemię.
Zasnę znowu z twoim „kocham” w
uchu,
w twoim cieple jest mi tak przyjemnie.
Twoje pocałunki na mej twarzy
niecierpliwe, ze snu wybijają,
a ja jeszcze chciałabym pomarzyć,
pospać trochę, a one nie dają.
Nie budź mnie, jeszcze jest tak
wcześnie.
Nie budź mnie, nawet na kochanie.
Jeśli chcesz mnie kochać, kochaj we śnie
i obudź dopiero na śniadanie.
Komentarze (14)
Oj tak slicznie budzona...pocalunkami w kolano i nie
tylko....to juz wiem skad taka wspaniala wena i takie
sliczne wiersze,gratuluje:)
świetny wiersz, chyba każdy chciałby być rano tak
budzony
No, nie, wybrać spanie zamiast kochania.Tak nie
uchodzi Aśćka ... tak nie uchodzi.Ładny wiersz
Znakomicie zbudowałaś rozmarzony nastrój tego wiersza.
Jest pięknie skonstruowany i bardzo romantyczny...
Kobieta przewrotną jest :) Odczytuje to jako - budź,
budź mnie! Budź jeszcze!
Co by było, gdyby posłuchał? :)
Ładny wiersz.
nie budź ....trwaj chwilo i trwaj jak piękny
sen....wspaniały klimat wiersza...brawo...
Czyżby stały dylemat sowy i skowronka? Wiersz prawie
jak o mnie, bo rano też śpię nieprzytomnie.
to taki cieputki poranek w łóżku, kiedy chce się
jeszcze podrzemać, nie chce się wstać nawet do
kochania.. ( im człowiek starszy - tym więcej takich
poranków..)
A ja bym chciała byc tak budzona a nie przez
telefon.Dlaczego masz marzyc sennie ,jak przyjemnie
jest pomarzyc we dwoje na jawie :)
Wstawaj leniuszku:) hmmmmmm no nie wiem o co do końca
chodzi, może to mały kryzysik w małżeństwie? a może
natrętny komar? a może poprostu taka zachcianka
poety:) Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie:)
a przekornik jest dziś inny, nie posłucha szeptaniny,
tak Cię złapie załaskocze, że już wstaniesz, po co
droczysz..?
tylko pozazdroscic takiego poranka...
jakie to cieplutkie:) każdy chciałby być tak
budzony... pięknie!:)
cieżko mi zinterpretowac Twój wiersz...jakby
prośba,jakby marzenie...wiecznosc danej chwili polega
na tym aby była nieskalana bólem i napiętnowana
miłością,światnie sie czyta,dobry