Nie codzienne rozmowy/ Nie...
"Nie codzienne rozmowy/Nie typowa
awaria".
07.01.2017r. sobota 20:41:00
I
-Kochanie silnik mi się zepsuł, weź proszę
poszukaj trójkąta, a ja zajrzę pod
maskę.
(po chwili)
-Ej kochanie dlaczego zdjęłaś biustonosz
?
-No przecież mówiłeś, bym poszukała kogoś
do trójkąta.
II
-Ryba Piła
-A, co?
III
-Hej dawno Cię nie było.
-A wiesz siedziałem na krecie.
-Ojej, a kret co na to?
IV
-Skarbie wracam do domu, kupić Ci coś?
-Pomyłka, bo nie mam Twego numeru, ale
jeżeli bardzo chcesz to kup film dla
dorosłych, wino, kwiaty i wpadaj, czekam w
bikini.
-To ja Twoja mama, telefon mi się
rozładował i pożyczyłam od koleżanki.
-Ups.
V
-Hej kolego, mój mistrzu, królu złoty...
-Daj spokój to już nie działa, u mnie biby
nie będzie.
-Kurde i po co ja język strzępię.
VI
-Koleżanko podobają mi się Twoje oczy,
mógłbym w nie patrzeć nieustannie. One są
dla mnie jak gwiazdki..
-Dobra, dobra, róbmy ten numerek, bo za
kwadrans wracają rodzice.
Dziękuję i zapraszam ponownie.
Komentarze (28)
Dobreeeee... +++
Pozdrawiam. :)
:))
bardzo dobre serdeczności
Prawda...nie typowe, nie codzienne rozmowy...
pozdrawiam serdecznie i dzięki za miły komentarz u
mnie...cóż 60+ do cena wrażliwość słowa.... owocnego
bejowania
No dobre.Pozdrawiam .
Chyba "siedziałem na Krecie"/wyspie!/
Wtedy to resztę wypowiedzi ma sens, bo kto siada na
maleńkiego kreta?
miłego wieczoru :-)))
Poczucie humoru dobrze amortyzuje życiowe
wstrząsy.Pozdrawiam Amorku ;-)
Amorku - super z humorkiem. takie to ja lubię.
Pozdrawiam Serdecznie
Wesoło u Ciebie!
1i ostatnia rozmowa najlepsza:)
Pozdrawiam
Wprowadziłeś luzik Amorku, podoba mi się ta barwna
zgrabna składanka.
Dzięki za odwiedziny, serdeczności:-))
hi hi uśmiałam się do łez
Fajny humor, dziękuję za uśmiech.
Miłego dnia Amorze życzę:)
Przychodzi baba do lekarza i ma spalone prawe ucho.
- Co się pani stało?
- Jak prasowałam ubranie to zadzwonił telefon, a ja
odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha...
- Ale czemu ma pani spalone drugie?
- Bo od razu chciałam zadzwonić po karetkę!
wesoło