Nie mam głowy
Nie mam głowy na pierdoły,
kiedy wokół dół za dołem,
trzeba oczy mieć otwarte,
żeby nie wpaść, żeby fartem
wyjść obronną ręką!
Nie mam głowy do drobiazgów,
nie usiądę do marazmu,
żeby przysiąść, nie mam czasu
jeszcze trzeba trzymać fason,
choćbym weszła w las.
Nie mam głowy od parady,
wbrew ciotecznym dobrym radom,
gdyby włosy przyszło z głowy
rwać, to lepiej śmiać się zdrowo,
w porę spiąć je w kok!
Nie mam głowy? Czyżby? Sprawdzę!
Chociaż widzę w lustrze, wprawdzie,
ja doprawdy nie wiem sama,
a najbardziej chyba z rana,
co się dzieją z nią?
Nie mam głowy, więc przygarniam,
stroszę pióra, choć niezdarnie,
kiedy nawet głów nie mamy,
całe wokół nich staranie,
zamieszanie
- ludzkie jest!
Nie mam głowy proszę pana,
dzisiaj nie mam z niewyspania!
Zastanawiam się, czy czasem
już na zawsze głowę tracę…
i czy to - ostatni raz,
zamiast głowy serce rośnie
i nie słucha mnie!
Komentarze (33)
Bardzo wesoło.
To prawda, że szkoda czasu na pierdoły ale dla miłości
warto czasem nie dojeść, nie dospać a nawet stracić
głowę ;)
Miłej niedzieli, marcepani :)
(:
Fajny tekst. Miłego dnia:)
Serce z głową oszalało
No no no...proszę pana cóż się stało
I ja nie man(glowy)
Pozdrawiam:)
Witaj Mariolko:)
Tak mi się wydaje,że "wprawdzie" ale to tak na "moją"
głowę:)
Niemniej i tak masz nie od parady:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Szczęście potrafi zawładnąć rozsądkiem.
Pozdrawiam :)
Fajny wiersz. Pozdrawiam:)
A ja widzę, że masz głowę nie od parady bo fajnie
piszesz :)
"Nie mam głowy proszę pana,
dzisiaj nie mam z niewyspania!"- wcale się nie dziwię
, czasem trzeba ją stracić jak jest dla kogo ;)
Dobrej nocy :)
Szczęście!...szczęście widzę:))
Pozdrawiam:)
Na wesoło stracić głowę to tak trochę mniej
nieprzyjemnie :)
Bardzo fajnie, lekko i zabawnie poprowadzona myśl :)
Podoba się :)
Mnie się ten utwór kojarzy z przebudzeniem w ramionach
kochanka nad ranem...fajne