nie mam pewności
uczę się ciebie w szkole życia
a moja wiedza ciągle raczkuje
codziennie z nadzieją zasypiam
że wreszcie głowę przystroisz mi laurem
na czole zmarszczka już zagościła
oglądam ręce twoje i moje
w ciepłych palcach wieczorna chwila
może w ten sposób ciebie przyswoję
szkolna tablica na wpół zapisana
poranek rozchylił nocy zasłony
kolejnego dnia nauki banał
a ja ciągle jestem ciebie łakomy
uczę się pilnie jak pierwszoklasista
uczę i nadal nie mam pewności
czy wiedza będzie słodka czy ciernista
a może za mało we mnie zdolności
Komentarze (3)
Uczymy się cale życie, raz idzie nam to lepiej a raz
gorzej. Najważniejsze aby nie zabrakło ochoty do
nauki. Ładny wiersz. Pozdrawiam.
Człowiek się uczy przez całe życie,
a tym chętniej jak ma wspaniały
"materiał" do nauki:)
Bardzo fajny wiersz,oryginalnie napisany.
Fajny wers - "w ciepłych palcach wieczorna chwila".
Miłego wieczoru życzę:)
Uczymy się stopniowo. Pierszwa klasa, druga i
itd...:-) więc i Ty się nauczysz. Miłego:-)