Nie marudź!

Broniu dziękuję ślicznie i ślę serdeczności na dobry
dzień :))

Przeleci nam dzień, przeleci tydzień i cale
życie.Najważniejsze jest to,żeby godnie je przeżyć.
Pozdrawiam serdecznie.

krzemanko to prawda...leci tak szybko, że czasami mnie
przeraża...dziękuję ślicznie za zajrzenie :)
Pozdrawiam cieplutko

Igusia też nie cierpię rano wstawać, ale mus to mus,
fajnie masz :) dziękuję i ślę serdeczności

Zosiaczku :) miło mi :) pozdrówka serdeczne dla Ciebie
:*:)

Zgadzam się z puentą :)

Nigdy nie marudziłam i zawsze do pracy pędziłam.
Najgorsze było jednak wstawanie, bo ja Nocnym Markiem
od zawsze byłam.

Jak dobrze, że mogę się wyspać, chociaż pracuję u ...
siebie, czyli 'Sama sobie sterem, żeglarzem, okrętem'.


Pozdrawiam serdecznie Uleńko :-)

:) Całe nasze życie jest chwilką, więc faktycznie
szkoda czasu na marudzenie. Dobranoc JoViSkO:)

Dziękuję Uleczko, również cieszę się, że miałem okazję
skomentować Twój wiersz i skierować do Ciebie kilka
słów.

Szakalu każdy lubi sobie czasami pomarudzić :);)
Dziękuję ślicznie i życzę dobrej nocki :)

Taaaaa marudzenie....
Nie powiem czasem pomarudzę
Ale znam jedną marudę i muszę powiedzieć ku mojemu
zdziwieniu
Że to jej marudzenie mi nie przeszkadza,a wręcz bawi
Pozdrawiam

Wojtuś cieszę się, że zajrzałeś już się niepokoiłam,
bo nie było Cie ze trzy dni! :D Ślę serdeczności i
życzę dobrej nocy :)

Ja również nie należę do maruderów. Mam tyle pracy, że
nie wyrabiam ale najczęściej pracuje wśród ludzi
zadowolonych więc to i na mnie się przenosi. Uleczko
kiedyś też jak Ty czekałem na ten piąteczek więc
rozumiem Twój wiersz. Pozdrawiam z uśmiechem miłej
nocy.

Krzysiu dobrze wiedzieć, że nie jesteś marudą hihi :))
Dziękuję :) Pozdrówka!

Ja tam nigdy nie marudzę, lubię swoją pracę.
Ale wiadomo, w wolne zawsze jest cool!
Serdecznie.
;)

Dziękuję Milusia :) Serdeczności :)

Czasem człek pada na twarz, ale jutro już czwartek,
później piąteczek i można będzie się wyspać :)
Pozdrawiam Uleńko :)