Nie odbieraj mi wierszy
Nie odbieraj mi wierszy -
odpoczywam w nich przecież.
Możesz wierzyć, nie wierzyć;
to jest moje wytchnienie.
Nie odbieraj mi wierszy,
świat jest bez nich ubogi.
Mogę płakać i grzeszyć,
śmiać się, nawet gdy gorycz.
Do ostatniej godziny,
choć bez siły to z duchem -
nie odbieraj mi wierszy.
Bez nich żyć już nie umiem.
W wersach pachnie mi ziemia,
jaśmin budzi o brzasku.
Wierszy mi nie odbieraj -
zostaw myśl pełną blasków.
Jeśli kiedyś mi zechcesz
przerwać słowo ostatnie,
to spakuję się wierszem -
ostateczny wers zamknę.
Komentarze (34)
Ładnie. Płynnie.
Pięknie to napisałaś. Wiersze są dla nas
skarbem.Wszystkim, najdroższym co możemy posiadać.
Pozdrawiam Madziu.
Pięknie Magdo, trzeba być nikczemnikiem, by odbierać
wiersze...
Wiersze sa często wszystkim, co mamy.