Nie odejdzie...
Pustka
Nie mogę tego odrzucić
Wielkie przywiązanie
Nienawidzę tego
Życie bez miłości
Samotność...
Pozostaje wielka zazdrość
Oni kochają, są kochani...
To nie odejdzie
Nie zniknie
Nie mogę krzyczeć
Łzy tłumią moje słowa
Zbyt boli
Jestem jednym, wielkim
grzesznikiem...
A ja tylko pragnę
miłości i ciepła...
autor
darkness-solitude
Dodano: 2004-12-20 18:26:19
Ten wiersz przeczytano 403 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.