nie pytaj
Polsko! Ojczyzno moja! straciłam już
zdrowie.
śmiało niech biorą gwałtem, nie będę się
bronić;
każde pięć setek więcej - cała w tym
nadzieja,
zapomnieć ile dzieci jeść będzie ten sam
chleb.
Polsko! Ojczyzno moja! czuję, że mnie
śledzą
te same obce franki; wcisną na sto
procent
broń w ręce wszechmogących; bo prawdziwe
życie, zależy tylko od nich i od ich
stosunku.
Polsko! Mordo ty moja - wiadomo od
zawsze!
(dopóki skóra biała, a krew wrze);
obiecaj,
że kiedy się przeleję z ostatnią już
ratą
nikt tego nie skwituje jednym żałosnym
R.I.P.
https://www.youtube.com/watch?v=zb9Obfsfhrw
Komentarze (42)
Spoko, przeczytałem kilka, choć jeszcze nie zdążyłem
ich polubić. Może dlatego, że niekoniecznie je
rozumiem.
Ale wszystko przede mną, może kiedyś zrozumiem i nawet
polubię.
"Tego, co najważniejsze, okiem zobaczyć nie można"
("Mały Książę").
Pozdrawiam.
Ależ spoko, wodzu! Wyluzuj! :)
Pewnie, że jest do bani :)
Ulżyło?
Poczytaj inne moje wiersze, tak na dobranoc; ojczyzną
się już nie zamartwiaj :) Dobrej nocy:)
Szczera
Nie o to mi chodziło. Może nie jestem taki szczery i
nie zdobyłem się na stwierdzenie, że ten wiersz jest
po prostu moim zdaniem do kitu. Może był pisany pod
dyktando tzw. impulsu lub w chwili jakiejś słabości.
Jakoś nie mogę uwierzyć w zapewnienia innych
czytelników, że się im tak spodobał.
Wiersz napisany "na kolanie", niedopracowany, nie może
być udany i dlatego nie zasługuje na publikację, a już
na pewno na (nieszczere) słowa pozytywnej oceny.
Tym razem jestem jeszcze bardziej szczery, niż
poprzednio, za co przepraszam.
Ja nie publikuję tutaj wierszy dla zbierania punktów,
natomiast zależy mi owszem na rzetelnej opinii o nich,
jeśli ktoś zechce to zrobić.
W przypadku Twojego wiersza mam wrażenie, że działa
tutaj jakieś towarzystwo wzajemnej adoracji (nie
pierwszy zresztą raz).
Ludzie! Po co wasze swary głupie, wnet i tak zginiemy
w...
Janusz Krzysztof, ech żeby tak można było te punkty
wymienić choć na sms-y dla jakiejś fundacji, lub
zamienić na złotówki i dzieciom biednym rozdać - ja Ci
wszystkie bym swoje oddała, serio:)
Pozdrawiam:)
Parę razy wywalono mi konto za za ostrze ruganie
gniotorobów, więc założyłem kolejne pod naprawdę
idiotyczną nazwą. Nie dotknęło mnie, ale odebrałem
jakbyś na siłę chciał mnie obrazić, a jak się nie
da-choćby dać kuksańca. ,,Pierdzę" literacko, czyli
pisze idiotyzmy, kretyństewka, po czym je usuwam-nie
od dziś. W pisaninie ,,na serio" ani razu nikt nie
robił kupy, nie wydalał gazów, itp. Trzeba odróżniać
robienie jaj od tworzenia na serio. Ja-przynajmniej
wydaje mi się- umiem. Robienie ze mnie skatologa nie
wchodzi w grę, nie lubuję się w szambie słownym.
Czasami babrzę się w nim dla zabawy, po czym ZAWSZE
kasuję kretynizmy.
Cholernie i szczerze przepraszam Autorkę za
pozamerytoryczną (znów, cholera!) uwagę. Ale to wpis
WBB pod moim adresem.
Masz rację - uważam, tak jak i ty, nick za wybitnie
durny. Podobnie jak poprzedni. Ale to n ie ma nic
wspólnego z dogryzaniem. Po prostu - bawię się jego
"durnoctwem". Mam kilka nicków, które przekręcam.
Wszystko jedynie dla zabawy:
1. Tomek Tyszka to u mnie "tetetka";
2. staż to u mnie strażNIKT WKP(b);
3. squosh to skłoś (wyniósł się z Beja), zostały po
nim moje "Na pewne limeryki";
4. dziewczyna arlekina to Colombina;
5. do Maciek.J piszę maciekukropkajot, albo jest on
naciek, albo wyciek,
6. zawieszony (może usunięty) Dawid33 był DAF.witkiem
trzy po trzy.
Czy ta moja zabawa jest zabawna? Nie wiem. Ale ciebie,
widzę, dotknęła. A to, w moim odczuciu, zobrazowanie
twojego sposobu pisania. Sądzę, po paru poczytach
twych myśli, że uwielbiasz np. "pierdzenie". Stąd
asocjacja do Wielowywietrznika. Tylko tyle.
dobranoc, Cii_szo.
tak, to Borowski, pamiętam
tez podzielam
Dobranoc
Nie wiesz jak mi dogryźć, wiesiołku, to przekręcasz
mój nick? Dziecinada. Nie myśl że jestem do niego
przywiązany, w zamyśle miał być jak najdurniejszy.
Przepraszam Leszka Millera za włożenie mu w usta SŁÓW
Marka Borowskiego. (fajne zdanie mi się udało,
zwłaszcza jego pierwsza część :))
Wtrącę się w tą dysputę na marginesie. Myli się
Wielowywietrznik Brata Bronka co do Millera. Słowa:
"Olek, mordo ty nasza. Jesteśmy z tobą, a ty z nami"
padły na konwencji LiD. To fakt. Ale z ust Marka
Borowskiego!
"Nieprecyzyjność" natomiast Celiny - jest spora w tym
względzie.
Podzielam ogląd rzeczy Autorki.:)
Dziwna dla mnie jest publiczność na tym portalu.
Pod tym wierszem (przepraszam, że szczerze napiszę -
kiepskim) oddano dotąd głosów 14, wpisano komentarzy
30.
Pod moim wierszem "Do Polski" opublikowanym z okazji
Święta Niepodległości tutaj:
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/do-polski-448938
- zebrałem zdecydowanie mniej wizyt, głosów i
komentarzy.
"Szczera" napisała: "Nie znoszę
wierszy na bazie polityki". Moim zdaniem to widać i
czuć.
Guzik prawda, pani Celino- słowa ,,Olek, mordo ty
moja" wypowiedział Leszek Miller na konwencji LiD w
2007, po kompromitacji Kwaśniewskiego na Ukrainie,
dawaniu wykładu po pijanemu (wykładał, wykładał aż się
wyłożył-jak stwierdził ktoś w Szkle kontaktowym, nie
wiem kto, ale nie Miecugow, ten jest za drętwy). Tak
że było to o Kwaśniewskim, nie jego tekst. Szczera
Cholero- jesteś frankowiczką?
Dzięki i dobrej nocy wszystkim :)
...to nic, że ojczyznę uczynili nam macochą, to nic,
że w niej ludziom żyje się smutno. Jestem niepoprawną
optymistką i patriotką i wierzę, że wkrótce nastąpi
oprawa, a raczej naprawa. Głowa do góry Cholerciu, nic
nie trwa wiecznie :)