Nie pytaj s
Nie pytaj smutku czemu nieubłaganie
trwa,
nie pytaj po co serce z rozpaczy się
kraje.
Nie pytaj się tęsknoty dlaczego spływa łza
-
i czemu miłość nagle znudzona w nas
ustaje.
Nie pytaj gwiazd na niebie komu nocą
świecą,
dlaczego kwiaty pachną gdy fruną
dmuchawce.
Nie pytaj cieni wspomnień po co za mną
lecą,
gdy szukam samotności nad stawem na
ławce.
Zapytaj raczej siebie gdzie tak często
znikasz,
zamykasz się w łazience, patrzysz lustru w
oczy.
Zapytaj czemu rozmów uparcie unikasz,
wszak wiem że cię od dawna rak wątpliwości
toczy.
Chciałbym się też dowiedzieć czemu wzrok
odwracasz,
czemu za każdym razem coraz później
wracasz.
Komentarze (20)
bez szczerej rozmowy chyba się nie obedzie bo będą
tylko rosły pytania i niepewność.
Myślę że jednak trzeba porozmawiać.
Piękny jest
Pozdrawiam :*)
... pięknie zatrzymałeś wersami miłości... puenta
wywołała smutek... Miłego dnia :)
Kocham cię, miłuję,
wielbię jak wiatr łany;
lecz słyszę twe głosy
stłumione zza ściany.
Choć jesteś tak bliski,
to jednak daleki,
dwa brzegi, most kruchy
i rwący prąd rzeki.
...tak Andrzeju, życie układa plisy wedle swoich
wzorników, a nie naszych...czasem plisa 'zdrady'
układa się krzywą fałdą na naszym płótnie...podoba mi
się
miłego dnia życzę, Stefi:))
Więc Andrzejku, nie pytam, już znikam,
lecz zapytam gdzie sonet, kroi życie tu Twoje.
Pięknie sąsiada Pozdrawiam.