Nie z tego świata
Za górami, za lasami,
świat zabity jest deskami.
Ludzi tłum się tam przeplata,
wszyscy są nie z tego świata.
Każdy jest z nich jak świat stary,
nosi buty nie do pary.
I choć ma ubranie w łatach,
twierdzi, że jest pępkiem świata.
Każdy pragnąc świata użyć,
wciąż się zbiera do podróży.
I co chwila strzela z bata;
Słowem istny koniec świata!
Dla wspaniałego przyjaciela, dzięki któremu powstał ten wiersz. Dzięki Hipolicie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.