Nie widzę
Idąc zwykłym wybetonowanym szlakiem
Wyznaczonym nam już dawno
Spotkałam metalowe okno
Plastikiem obłożone
Widać było z niego ludzi
Wszystkich na tym świecie
Poszarpanych dusz miliardy
W serce się układają
Każdy równy i idealny
Choć niepełny żaden
A tych kilku całych
Niknie
W równomiernym biciu serca
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.