nie wiem kim jestem
dajcie mi szansę
nie zamykajcie się na moje spojrzenia
bo ja nie wiem kim jestem
i nie wiem dokąd zmierzam
zrozumcie smarkatą
czasem chce się pokazać bunt
czasem być na topie
i przepraszam że tak często zmieniam
zdanie
ale tak już ze mną jest
bo ja nie wiem kim jestem
i nie wiem dokąd zmierzam
kto by wiedział to wszystko
kto by kroczył tak pewnie swą ścieżką
ja mam tylko trochę lat rozumu
i wiele wcale nie mglistych marzeń
pozwólcie mi mówić
nawet jeśli to są głupoty
i pozwólcie mi płakać
bo każdego czasem gnębią zgryzoty
Komentarze (4)
racja każdy zgryzoty jakieś ma... ujmująca w tym
wierszu jest niejako szczerość wypowiedzi, a już
najbardziej te słowa " mam tylko trochę lat rozumu"...
i jak tu nie wybaczyć, jeśli będzie trzeba.
Wołanie o akceptację, zrozumienie i mozliwość
wypłakania się. Wiersz prawdziwy, życiowy, pobudzający
do refleksji.
po pewnym czasie człowiek jest w stanie zrozumieć
siebie... nie do końca, ale na tyle by móc w miarę
pewnie żyć... fajnie napisany wiersz, życzę weny:)
piękny apel o akceptację. obyśmy najpierw umieli sami
siebie pokochać- tak prawdziwie...podoba mi się