nie zaczekałeś na jesień
Elfowi + 23.08.2009
mówiłeś: najpiękniejsze są subtelne
przejścia
pór roku w inną barwę, ciche uchylanie
drzwi do złotoszelestu, gdzie można
wymieszać
ostatnie ciepłe zmierzchy z chłodnym już
porankiem
wciąż jeszcze pachnie latem. za oknem
niebiesko,
łodzie gęsto wplatają w odległy horyzont
białe żagle. czy jesteś nad zieloną
wyspą?
nie czekałeś na ptaki. na przydrożnym
krzyżu
zostały srebrne nitki. może twoje włosy,
może słowa, marzenia, których nie
zdążyłeś
poskładać w ciepłe wiersze. w modlitwę
ułożyć
o jeszcze jedną wiosnę, o kolejną zimę
mówiłeś: lubię patrzeć jak świat kolor
zmienia
właśnie teraz odchodzisz? chwilę przed
jesienią?
http://www.youtube.com/watch?v=eEj4ETH9spU&feature=rel ated
Komentarze (37)
Najlepszy chyba dzisiaj wiersz na beju.
Wzruszający wiersz w nienagannym stylu.
pięknie opisałaś to odejście chwilę przed jesienią...
poczułem tęsknotę i to coś,pustkę żal...pozdrawiam
W jesieni jest coś z przemijania, odchodzenia.
Smutno, a zarazem tak ciepło. Próba pogodzenia się z
bycia opuszczoną. Ładnie. Pozdrawiam;)
Skarga i ból,tak trudno pogodzić się z odejściem kogoś
bliskiego.