Niebo nadziei
Miarą istnienia miłość rozdana,
wędrówki meta prześwietla duszę
jesteśmy skorzy przejść na kolanach,
tylko co zrobić?
Z tych grzechów buszem.
Czas nie zawraca
nie chodzi tyłem
- żyłem.
Koniec tryumfem albo upadkiem
błagalnym umysł spoziera wzrokiem,
kiedy wchodzimy na prawdy kładę
chcemy zawisnąć nad tym potokiem.
Niebo nadziei jest tak daleko
a jeszcze wczoraj było w zasięgu,
czystą płynęło uczucie rzeką
- wybrałem jazdę w luźnym zaprzęgu.
Komentarze (25)
Dziękuję że, tak to widzisz.
Ale tam jest koniec i nie chciał
bym, by był tu i teraz.
Mam trochę lat,wolę jechać nadal
w luźnym zaprzęgu i tak nie pójdę
do nieba.
Zacny wiersz, ale sorry, glo, czy nie będzie
uchybieniem, jeśli napiszę jak zrymowała się druga
zwrotka?
"Koniec tryumfem albo upadkiem,
błagalnym wzrokiem umysł spoziera,
kiedy wchodzimy na prawdy kładkę, by rozpaczliwie być
tu i teraz."
ciekawe refleksje
niebo nadziei nie jest daleko uwierz:)
czas nie zawraca co było to juz nie powróci
pozdrawiam;)
"Czas nie zawraca
nie chodzi tyłem
- żyłem?"
Zabieram do pamięci. Uważam, że to też świetna
miniatura.
Cały wiersz wart czytania i refleksji. Pozdrawiam :)
Niebo nadziei jest tak daleko...
Pięknie.Pozdrawiam serdecznie.
Ładna poetycka refleksja.
Pozdrawiam.
Ładny wiersz,szczególnie podoba mi się stwierdzenie
#Czas nie zawraca
nie chodzi tyłem
- żyłem.# Pozdrawiam
Ciekawy,pozdrawiam
Intrygujący, świetny!!!
"Miarą istnienia miłość rozdana" - głęboka i bardzo
ważna myśl.. jej należy się trzymać, ponad wszystko..
ciekawie.. zawsze jest jakaś nadzieja Pozdrawiam
serdecznie
Miłość zawsze miarą istnienia, a zprzęg każdy wybiera
sam, ładny wiersz:)
Bardzo refleksyjny wiersz. Podoba się :)
Jedynie zmieniłabym "czas się nie wraca" na "czas nie
zawraca".
Pozdrawiam ciepło :)