Niebo obok
Vistuli
Przechadzał się wczoraj Pan Bóg po
niebie,
A za czym to ja tak chodzę? - sam nie
wiem.
Przecież już wszystko stworzone do joty!
Zwierzęta, rośliny, ludzie i koty.
À propos - z tymi to same kłopoty.
Jak wczoraj na przykład. Był taki motyw:
Myślę niedziela, na relaks się skuszę,
Chcę siadać na tron swój, a tam
kłębuszek.
Patrzę się bliżej, a to koci duszek,
Ma śliczny pyszczek i bielutki brzuszek,
Lecz tylko się patrzy, zamiast się
ruszyć.
Na Boga mówię, czy wiesz kim ja jestem?!
Czy wiesz czyj to tron i czyje
królestwo?!
A ta niewzruszona patrzy się słodko,
(Po tym poznałem, że nie kot, a kotka),
Oczami sowy i wzrokiem wymownym,
Że bronić jest tego miejsca gotowa.
Jak dobrze - myślę - że nie mają mowy.
Najchętniej to bym je stworzył od nowa,
"Koty z pokorą" - odmiana domowa.
No ale już dobra. Było minęło.
Kot z charakterem to też moje dzieło.
Musiałem z nią w końcu zawrzeć umowę:
Że gdy jej pozwolę w "dół" podróżować,
Wtedy mnie puści! - A ja dałem słowo!
Więc zeszła mi z tronu kocia
księżniczka,
Powolutku, z gracją, w białych
buciczkach.
Skakała potem z obłoku na obłok,
Do nieba dla kotów. Tu w sumie, obok.
Tam gania motyle, czasem swój ogon,
Ma niebiańską włóczkę i mruczy błogo,
I już by jej tu zabraknąć nie mogło.
Lecz wiem, jak jej się raduje serduszko,
Gdy zlatuje "na dół", na snach - jak
wróżka,
I bezszelestnie układa się w nóżkach,
Do swego łóżka, gdzie drzemie Bognuszka.
Komentarze (8)
Uroczy.
Bardzo dziękuję.
Koty są niezależne. W końcu powiedzenie "na kocią
łapę" znaczy bez zobowiązań.
Fajną opowieść zapodałeś.
Pozdrowionka :):)
Przesympatyczny wiersz.
Bo o kotach (jak i o psach) wierszy multum, ale Twój -
niebanalny.
Pozdrawiam :)
Fajna opowieść. Przy czytaniu przypomniał mi się
wiersz Ryszarda Krynickiego
"Koty
Koty udały się Panu Bogu –
mawia czasem Wisława Szymborska.
Niekiedy dodaje: Tylko.
Niekiedy: Najbardziej."
Miłej niedzieli:)
Fajny wiersz...mój kot też mnie często podsiada, raz o
mało na nim nie usiadłam i też by odleciał :)))
Pozdrawiam z uśmiechem
fajny, poprawiłeś humor z rana.
Swobodna rozmowa z Panem Bogiem, zabawnie i z humorem
opisująca codzienne sytuacje. Fabuła z kotem dodaje
lekkości i ironicznego spojrzenia na życie.
Zakończenie, gdzie kotka odlatuje do niebiańskiego
świata dla kotów, wnosi delikatny sentyment.
(+)