Niech się stanie
Szukam ust Twoich
w szarości milczenia
i głosu Twego w wieczności mglistej
Tych oczu w głębi najgłębszej
i ciała w gorączce bliskiej
Ogień pali wątłą duszę
smaży ciało kobry-węża
Od stóp sięga aż po włosy
Tłumi oddech gniotąc piersi
Słychać tylko ciche głosy
Żar do gardła mimo woli
wślizgnął się jak wąż dusiciel
przełyk cielskiem zapychając
Chciałbym krzyczeć i nie krzyczeć
Jestem świadom - umierając
Oddaj tchnienie namiętności
i westchnienia dźwięczne granie
Drżącą ręką przytul mocno
Niech się stanie....
Komentarze (17)
Witam Was serdecznie i ciepło - choć za oknem ulewa aż
śpiewa:)
Miłosnego żaru słowami opisać się nie da!
Bardzo emocjonujący wiersz. Serdeczności dobranocne:-)
Podoba sie wiersz, emocje, mowia same za siebie.
Milo bylo przeczytac.
Pozdrawiam.
a może "niech już stanie..." To żart, nie gniewaj się
:)
Bardzo mocny przekaz, pozdrawiam
Za puentą :)
Pozdrawiam :)
Mocny przekaz! Pozdrawiam!
ciekawie gorąco i nietuzinkowo o miłości z nutką
erotyzmu:-)
niech się spełni niech się stanie ;-)
pozdrawiam
Dziękuję za kom.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)
Niech się stanie i wypełni do końca
Pozdrawiam z podobaniem :)
"Żar do gardła mimo woli
wślizgnął się jak wąż dusiciel"
Piękne porównania i to jest cenne w wierszu Pozdrawiam
podoba się:)
Bardzo sympatycznie i z serca napisane :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ola, krzemanka,Jasza13-Zyczę miłej nocy:)
Niech więc się stanie
Dobranoc