Niedokonaniem
i zwierza się wieczór
na półstygłych stopach
stawia znaki z pytań
czy to fatum jakieś
gdzie jesteś. wciąż czyta
z pamiętników słowa
składa w litą całość
rozmywa bezbrzegiem
kołacze się serce
przybywa znów nie wiem
gdzie ty czasem błądzisz
sprawczością dokonać
byłby istny jej cud
wieczór tylko zipie
dopływając do ust
autor
Rozalia3
Dodano: 2021-10-08 07:36:13
Ten wiersz przeczytano 1169 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Ślicznie :)
Słowa rozmywają się z czasem.
Miłość zawsze zostaje- w sercu.