Nielot
Za tydzień wszystko się skończy
- wyrywam pióra (ostatnie).
Fruwają lotki i puszek
dokoła zamkniętej klatki.
Pomoc potrzebna od ręki.
Że dotrze w porę, wciąż wierzę.
Przy moim pechu to będzie
- anioł
z alergią na pierze.
Krystyna Bandera
Wiartel 21.09 – 02.10.2017 r.
Komentarze (42)
kalokieri
- dziękuję :) Pozdrawiam :)
Świetny.
karat
- dziękuję za czytanie :) Uwielbiam Twoje rymowane
komentarze. Pozdrawiam :)
Poszukać anioła,
który pomóc zdoła!
Pozdrawiam!
skorusa
- no, tak. Lepszy anioł z alergią niż żaden :) Dobrego
dnia :)
...grunt że to anioł z alergią czy bez...pozdrawiam.
annya, koplida
- dziękuję za czytanie i komentarze. Zapraszam
ponownie. Pozdrawiam :)
AMOR1988
- dziękuję :) Pozdrawiam :)
Zosiak
- dziękuję :) Słonecznego dnia :)
milyena
- "lubię takie poczucie humoru".
Ja też. Peel, msz, ma duży dystans do siebie. Dobrego
dnia :)
Angel Boy
- ratunek przyjdzie (wg peela) od osoby (anioła)
niedoskonałego, a wszystko dlatego, że peel uważa się
za pechowca i we wszystkich życiowych zdarzeniach
szuka dowodów na potwierdzenia swojej teorii.
Pozdrawiam :)
Ciekawie napisany wierz. Podoba mi się.
mariat
- tak, nie znamy dnia ani godziny, ale peel musi być
mocno "upierzony" skoro przewiduje, że "wyrywanie
(ostatnich) piór" zajmie mu jeszcze tydzień :).
Pozdrawiam :)
Anioły, piękny temat, fajny wiersz
Pozdr
grusz-ela
- cieszę się, że Ci się podobają moje u_tforki :)
Zapraszam do częstych odwiedzin. Dobrego dnia :)