Niemoc
Jak wyrazić to co czuję
kiedy w głowie taka pustka
Przelać myśli rozproszone
po niedosytu wypustkach
Wypowiedzieć nie potrafię
tęsknota wenę zabrała
Czuję w sobie straszną niemoc
przy niej jestem całkiem mała
Nie daje mi dojść do głosu
więcej ma do powiedzenia
Wprowadza tyle zamętu
niechaj powie do widzenia
Niechże pójdzie sobie dalej
nie chcę jej widzieć na oczy
Pragnąć nie będę jej wcale
może inną zauroczyć
autor
Osamotniona20
Dodano: 2010-04-06 11:21:35
Ten wiersz przeczytano 1980 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
"Wypowiedzieć nie potrafię
tęsknota wenę zabrała
Czuję w sobie straszną niemoc
przy niej jestem całkiem mała"
znam to uczucie...
wielka sztuka jest pokonać samego siebie i swoje
słabości....pozdrawiam...
Ogólnie podoba mi się , a o błędach powiedzieli już
inni:)))
Niemoc? Lepiej tego tematu nie mozna w poetycki sposób
wyrazić...
hm...z niemocą tak często bywa ze z odwróconej rodzi
się potężna siła...:)
Niech tylko "nie..." odejdzie, a "...moc" zostanie do
pisania następnych wierszy :)
dobry wiersz oddający niemoc twórczą ;-)
"Tylko wena,tylko wena, tylko wena,to jest to co jeden
ma a drugi nie ma,trzeba dbać ,by jej nie
stracić,zawsze można ją wzbogacić,to życiowy wciąż
artystów jest dylemat"to cyt.jednego z moich znajomych
poetów satyrycznych Marka Kiełbińskiego.Ja też czasem
tak mam,ze mi czegoś brakuje,czuję pustkę,tą w głowie
i nie tylko....wiersz jest bardzo ładny,następnym
razem ,mam nadzieję,że bedzie wesleszy...+pozdrawiam
witaj, bardzo ładny i ładnie napisany wiersz. jeśli
chodzi o temat, samotność jest straszna, samotność
zabija, wkrada
sie do serca jak podstępna żmija.
nie poddawaj się nigdy samotności, trzeba coś robić..?
pozdrawiam serdecznie.
Przy ośmizgłoskowcu nie obowiazuje średniówka, według
mojej skromnej wiedzy. Wiersz nie czyta się plynnie z
innego powodu. Ma akcent na pierwszej sylabie, ale nie
na każdej jednakowo i to burzy jego płynność. Po
przestawieniu w innym szyku kilku wyrazów, dodałoby mu
lekkości. Zresztą można powiedzieć wiecej, np. na
temat rymów.
Wena, czasami przychodzi, czasami odchodzi, wolę te
pierwsze, pozdrawiam:)
Takie chwile nachodzą mnie często. Ale Twoja niemoc
jest bardzo piękna:)
zbyt wiele niemocy w nas samych...ponure zycie...
wena kapryśna jest a i czasami musi też tak
zwyczajnie - po prostu odpocząć -miłego dnia
-pozdrawiam
Oj wcale z tą weną tak u Ciebie źle nie jest :) każdy
z nas ma takie chwile... ja zroniłem sobie 2 miesiące
odpoczynku od pisania bo też naprawdę nie szło...
Sprubuj zwyczajnie odpocząć... Tak utalentowanej
autorce to 2 dni wystarczą:)